Domek

Cześć wszystkim !

W tym poście chciałabym wam pokazać tytułowy dom Molly, ale najpierw, opowiem Wam trochę o historii mojej kreatywnej zajawki na domki dla lalek.

Wszystko zaczęło się gdy wpadłam na pewien kanał na YouTubie o Barbie, przepełniony był tutorialami na miniaturowe akcesoria i pokoje z tektury. Pojechałam do sklepu kupiłam niewielki karton, według instrukcji w filmiku wycięłam okna, drzwi, ściany wyłożyłam kolorowymi kartkami papieru, a przez kolejne tygodnie z tektury robiłam mebelki. W ten sposób powstał prymitywny pokoik w kartonie, dla mojej lalkowej rodziny. Byłam bardzo dumna i szczęśliwa że znalazłam cudowne zajęcie na wolne chwile. Przybywały lalki, pomysły i zaczęłam marzyć o prawdziwym, drewnianym domu jaki widziałam np. na Pinterest.

W maju 2016 r. pojawił się. Była to ogromna niespodzianka od mojego taty i od tego czasu lalki stały się moją obsesją . Kartony zostały, ale tylko jako materiał do robienia mebli :D.
Miał niskie poddasze, dwa pokoje na pierwszym piętrze, a trzy na parterze . Później na dworze pojawił się taras z basenem i miejsce dla różowego garbusa. Niestety remont pokoju zwiastował rozłąkę. Trwało to dłużej niż myślałam, domek nigdy już nie stanął ponownie w moim pokoju, został wydany mojej kuzynce. Poszłam do starszej klasy, zajęłam się nauką, lecz w wolne chwilę nie widziałam co mam robić, miałam wielką chęć wyżyć się artystycznie. Zaczęłam kupować lalki Lol, nic nie zastąpiło jednak dawnych lalek . Rozmawiałam z rodzicami o pomyśle na nowy domek, niestety wiedziałam, że nie ma dla niego miejsca .

Przez myśl by mi nie przeszło, że pierwszy grudnia odmieni wszystko. Nieoczekiwanie weszłam do pokoju gdzie stał, nowy mniejszy ale za to wyższy domek.

    Zaczynam nową historię. Mam nową lalkę, nowy domek i blog.
        






Domek Molly ma trzy pietra i malutką piwniczkę. Haczyk na czubku dachu umożliwia zawieszanie dekoracji na zewnątrz. W piwnicy znajduję się łóżko dla gości, dostawka do stołu oraz dwie ławki.





Parter: 

łazienka i kuchnia












Pierwsze piętro
:
salon










Ostatnie piętro

:sypialnia






Czarna sukienka, bluzka z serduszkiem i dresy, szary sweterek i granatowa spódniczka, różowa piżamka, komplecik i buty na ostatnim zdjęciu uszyte są przeze mnie 😊.


Mam nadzieję że dzisiejszy post wam się podobał ! 
                              
                            Emilia
    





Komentarze

  1. Świetnie zapowiadający się blog, bardzo ładne zdjęcia i już nie mogę doczekać się kolejnych postów.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. O wow, jak ten domek jest mniejszy od poprzedniego, to aż boję się pomyśleć jaki duży musiał być ten wcześniejszy. Ten jest natomiast uroczy, pomysł wykonania go w typowym kształcie domku, z drzwiczkami stylizowanymi na duże okna, odkrywającymi poszczególne pokoiki, jest rewelacyjny. Bardzo pomysłowo umeblowany i udekorowany. Te detale jak światełka w buteleczkach na poddaszu, dziergany kocyk na łóżku, różnorodne ubranka, zimowe butki, akcesoria kuchenne, akcesoria do prania, idealnie dopełniają całość. Widać, że czerpiesz z tej okołolalkowej twórczości wiele radości. Życzę aby wena sprzyjała i hobby się rozwijało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny domek:) tworzenie miniaturowych pokoi może wciągnąć, wiem coś o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny domek! Podziwiam i z niecierpliwością czekam na posty z kolejnymi cudeńkami w Twoim wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz